Zostały jeszcze pieśni... Jacek Kaczmarski wobec tradycji
Legimi
Zdumiewająca jest ciągła aktualność (i przekleństwo) tych pieśni, ich przydatność do komentowania nieustannie przecież zmieniającej się rzeczywistości. Świadom tego faktu, Kaczmarski pogodził się również z tym, iż dzieląc się nimi z innymi ludźmi, tracił nad nimi kontrolę, oddawał je na pastwę – niestety często doraźnej, życiowej – interpretacji. fragment Wstępu do książki Autorzy podjęli się ciekawego i ważnego zadania – wagę i wielkość twórczości Kaczmarskiego postanowili pokazać nie tyle w odniesieniu do wydarzeń społecznych i politycznych lat 70. i 80. (kiedy powszechnie kojarzono go z Solidarnością i stanem wojennym, a jego twórczość identyfikowano jako głos opozycji) – bo tak byłoby najprościej, postanowili natomiast osadzić autora Obławy i jego dorobek w kontekście narodowych tradycji (np. romantyzmu), w kontekście „wielkich historii” (II wojny światowej) i równie wielkiego dziedzictwa kultury czy sztuki. fragment opinii wydawniczej prof. Mariusza Zawodniaka
24.90 PLN