Szczęśliwe wierszyki

Drogi Rodzicu, Jeżeli pragniesz szczęścia dla swojego dziecka, jeśli chcesz budować jego wewnętrzne zasoby, to jak najczęściej mu czytaj . Czytaj dziecku teksty, które pomogą mu budować dobry sposób myślenia o sobie i o świecie. Taką rolę mają pełnić „Szczęśliwe wierszyki”. Dlaczego Szczęśliwe wierszyki? Tytuł zbiorku nawiązuje do idei wychowania do szczęścia zawartej w logodydaktyce. Logodydaktyka, opracowana przez psychologa Iwonę Majewską-Opiełkę, to koncepcja rozwoju obejmująca różne obszary życia i sprawiająca, że staje się ono bogatsze. Dlatego warto ją wdrażać już od najmłodszych lat. Zaczynam więc od wierszyków wzmacniających charakter i jego pięć podstawowych cech: poczucie własnej wartości, proaktywność, spójność wewnętrzną, pozytywne myślenie i poczucie obfitości. Następnie mamy to, co ważne każdego dnia – energiczny poranek, codzienną troskę o ciało, intelekt, emocje i ducha, a kończymy dzień „ładowaniem baterii”, czyli kołysanką na dobry sen. Dwa kolejne wierszyki poświęcone są dobrym słowom, pomagającym budować dobre życie. Po nich następuje zabawa z Janem Brzechwą, czyli „logodydaktyczna” przeróbka jego kilku krótkich wierszyków. A na zakończenie tomiku przychodzi czas na zmiany… A one zależą już tylko od Ciebie. Uwielbiam czytać dzieciom i dlatego wiem, że dobrze jest, gdy i czytający dzieciom dorosły znajdzie w takiej lekturze coś dla siebie. Dlatego przy każdym wierszyku podaję kilka uwag do refleksji. Bardziej zainteresowani znajdą na końcu kilka inspirujących źródeł do przeczytania. Wiadomo, że czytanie dziecku to najlepsza inwestycja w jego życie. Dzieci czerpią radość z możliwości spędzania czasu z rodzicem, a poza tym mają okazję rozwijać wyobraźnię, empatię i mimochodem zacząć myśleć o sobie tak, żeby spełniać swe marzenia, radzić sobie z przeciwnościami, wierzyć we własną wartość i swoje możliwości. Żeby tak o sobie myśleć, trzeba cały czas wracać do czytanych wierszyków, rozmawiać o nich, pytać dzieci jak je rozumieją. Warto, by dzieci zapamiętały pewne myśli, a nic lepiej nie wpada w pamięć niż rymowany wierszyk. Z życzeniami owocnej lektury Marta Chrabąszcz