Kiedy nie ma z kim porozmawiać. Ebook na temat ludzkich relacji

Relacje międzyludzkie są w coraz gorszym stanie. Kiedy nie ma z kim porozmawiać, człowiek czuje się jak odludek społeczeństwa. Czasami dzieje się to z samotności. Czasami samotność czuje się w relacji rodzinnej lub w związku. Czy w jednym czy w drugim przypadku, przychodzi moment zastanowienia - czy naprawde ma się z kim porozmawiać? Okazuje się wtedy, że nie i nie ma na to szans. Każdy kto rozmawia, prowadzi jednostronny monolog, nie pytając co po drugiej stronie. każdy uważa, że wie lepiej jak żyć, ale samodzielnie nie reprezentuje nic co mogłoby udowodnić, że te porady sa oparte na podstawie doświadczeń, czy innowacyjnych lub kreatywnych pomysłów, jak naprawić na świecie coś, co nie funkcjonuje. każdy, kto używa social mediów, sądzi, że ma kontakt z masą osób i nie potrzebuje więcej rozmowy, bo ma jej aż nadto (szczególnie ci, którzy są instagramowymi lub facebookowymi liderami z setkami tysięcy lub milionami obserwujących). przychodzi jednak moment kiedy zauważa się, jak te wszystkie osoby sa fikcją w całym życiu. Są cyferkami do uzupełnienia kont i profili publicznych, ale rozmowy z nimi nie ma. Jedna rozmowa oparta na 150-350 znakach - to nie rozmowa, tylko krótka informacja dotycząca jakiejś sprawy. Niekiedy nawet, bez słów, a jedynie graficznymi ikonami, ludzie uznają, że ze sobą rozmawiali. czy to aby nie przesada? kiedy ty tak porządnie z kimś rozmawiałeś/aś? czy była to kilkugodzinna wymiana nie tylko informacji, ale poznawanie siebie wzajemnie? Każdy zna się bardzo podstawowo i nawet w małżeństwach ludzie mają problem, aby ze sobą dłużej pokonwersować. może to być wynik dużej ilości pracy, może nieumiejętności wyrażania uczuć, może problemów, które tak zasmucają umysł, że nie można myśleć o niczy innym. czy wiedząc, że masz szansę z kimś porozmawiać ostatni raz w życiu, byłabyś / byłbyś wylewny na tyle by potrafić wyznać uczucie, powiedzieć co Cię w danej relacji bolało, albo wyjawić długo skrywaną prawdę lub kłamstwo?   Czy miałbyś / miała na to odwagę?