Listy Markizy de Pompadour

Listy Markizy de Pompadour

Legimi

Listy Markizy de Pompadour tłumaczyłam z ogromną pasją i niedowierzaniem, że nikt jeszcze nie podjął się przetłumaczenia ich na język polski, biorąc pod uwagę ich historyczną wartość. Listy były pisane w latach 1746-1762, spośród setek wybrałam 24, które stanowią treść tego audiobooka. Gdy po raz pierwszy je czytałam, byłam zdumiona, że markiza, której przyklejono etykietę z napisem: „metresa króla Ludwika XV” była przewidującym strategiem i politykiem, w pełni zaangażowana w sprawy swojego kraju, a w powszechnej opinii niesłusznie kojarzona jedynie z królewską alkową.  Prowadziła ożywioną korespondencję z najznakomitszymi postaciami swojej epoki i miała rzeczywisty wpływ na politykę ówczesnej Francji. Z tych listów wyłania się skomplikowana postać o wielkiej bystrości umysłu, przenikliwie prowadząca negocjacje z marszałkami, generałami i książętami, przeciwna nadmiernym apetytom i żądzy stanowisk czy przywilejów. Z drugiej strony czuła i wrażliwa przyjaciółka dam dworu, wymagająca matka besztająca swoją córkę za wyniosłość, czy wreszcie udręczonaintrygami dworu kobieta o niespotykanej wrażliwości. Pisała z Wolterem, Diderotem, Monteskiuszem i Richelieu. Miała swój duży udział w krzewieniu literatury i nauki a należy pamiętać, że w tamtych czasach było to trudne zadanie, stojąc pomiędzy nieugiętym w swych żądaniach duchowieństwem kwestionującym nowe prawdy nauki a próbującym znaleźć na tej płaszczyźnie kompromis Ludwikiem XV. Fragmenty: Z listu do Diderota: „Panie, nie mogę nic zrobić w sprawie Słownika Encyklopedycznego: mówi się, że w tej książce są maksymy sprzeczne z religią i autorytetem Króla. Jeśli tak jest, należy spalić książkę: jeśli tak nie jest, należy spalić oszczerców. Ale niestety to są Eklezjaści, którzy Pana oskarżają, a oni nie chcą się mylić. (…)” Do księcia de Mirepoix, 1755 r.:   „Jest Pan Ambasadorze, czarującym korespondentem dla kobiety, ale obawiam się, że nie jest Pan wystarczająco czujny, by obserwować ruchy Anglików. Wydaje się oczywiste, że mają w perspektywie jakiś wielki plan: robią wielkie zbrojenia we wszystkich swoich portach; wysyłają do Ameryki wojska i amunicję wszelkiego rodzaju. Nadzwyczajne jest jednak to, że we wszystkich swoich depeszach powtarzasz bez ustanku, że król Anglii jest zawsze naszym przyjacielem i że nie ma wobec nas żadnych złych intencji. Wiesz lepiej niż ja, że cały sekret polityki polega na kłamaniu w odpowiednim momencie, a królowie mogą kłamać jak inni. (…)"

29.00 PLN

Podobnie jak produkty