Kontro-wers

Kontro-wers

Legimi

Romana Cegielna-Szczuraszek w XXI wieku ma pół wieku i nadzieję na następne pół. Absolwentka III LO w Ostrowie Wielkopolskim. Studiowała na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, marketingowiec. Od parunastu lat – psia fryzjerka. Skończyła również szkołą artystycznego zdobienia mebli i przedmiotów użytkowych. Kobieta orkiestra z przepastną duszą, w której każdy może odnaleźć coś dla siebie. Jej życiową dewizą jest szczerość do bólu. Z zamiłowania psia behawiorystka, stylistka, uprawia różne formy rękodzieła, fotografuje. W stanie euforii towarzyskiej uwielbia śpiewać. Florystyka, czy renowacja antyków – to kolejne jej pasje. Nie może żyć bez muzyki. Muzyka jest kluczem, który nakręca ją do życia. Ale coś, w czym spełnia się najbardziej i czym zauroczyła wiele osób to poezja. Mówi o sobie – wierszokleta, natomiast inni mawiają o niej: „Szekspirka”albo „Beksiński pióra” ze względu na mroczny charakter i nierzadko dosadny przekaz jej twórczości. Drogi Czytelniku, w Kontro-wersie natkniesz się na parę niespodzianek językowych, które być może nawet wprowadzą Cię w zakłopotanie, ponieważ pierwszą myślą, jaka przyjdzie Ci wtedy do głowy, będzie: „Mam ich – błąd!”. A jednak nie. Autorka pozwoliła sobie w ramach licentia poetica użyć słów, które wymyśliła (tańczenieniem, podysmutujmy) lub zmodyfikowała istniejące (wyrazobraz), ale także tych funkcjonujących w lokalnym i bardzo małym środowisku (obdałam), by swój język i przekaz ubogacić, niejednokrotnie też wykorzystać w prowadzonej częstokroć interesującej zabawie-grze słów (Nietzsche(ja), krwawa(ty) itp.). Pozwalamy sobie zwrócić na to Twoją uwagę, gdyż pragniemy uniknąć posądzenia, choćby ulotnego, o niedociągnięcia warsztatowe wydawnictwa. Mając to na względzie, smakuj się różnorodnością treści.Takie tam przed... Skąd to? Z czego? I po co? Ano z potrzeb. Różnych. Człowieczych, zwyczajnie. Piłam, paliłam, tańczyłam, śpiewałam, płakałam, się śmiałam i... pisałam. Autopsychoterapeutyczne stwory.Tak i oto jest, tomik, za co dziękuję wszystkim, którzy kopali mnie w tyłek, abym wreszcie to swoje pisanie ukazała światu. No to proszę, się stało ciałem.Moim dzieciom tomik ten dedykuję, żeby im co po matce zostało, żeby i wnuki później nie tylko obcych czytały.Siostrze Syli i kuzynce Agusi, dla nich to też. Speszyl kiss dla Rudaska i szwagierka-cukierka – kra, kra.Mojemu Tatulowi.... szkoda, że tego nie przeczyta...No i nadszedł czas na wielkie ukłony moim najbliższym przyjaciołom, dzięki którym jeszcze mnie ten świat nosi.Mojej nowej rodzince – foto! Przytulasy.A w sumie, co tam... piesiowi Lesiowi i kotom też podziękuję.Ale Wy tu nie po to, by moje wstępy czytać. Zapraszam zatem w meandry moich potarganych myśli - Wiedźma Romanescou

21.00 PLN